Jestem ZŁA ==
Był Krakon, a mnie przed nim złapało zapalenie tchawicy T^T
NIE! STOP! WRRRR~ÓĆ!
Złapało mnie lekkie zapalenie gardła, dostałam leki, które tylko pogorszyły sprawę, więc dzięki wspaniałemu leczeniu dostałam zapalenia krtani, następnie zmienili mi leki na jeszcze inne, niestety o efekcie działania tym samym, które TYM BARDZIEJ nie podziałały, i skończyło się na tym, że, zamiast byle zapalenia gardła mam totalnie chorą tchawicę, zmieniłam przychodnię i dostałam leki, które wreszcie (po trochu, ale JEDNAK!
) leczą... a w każdym razie nie pogarszają stanu zdrowia xD O.o"
Następnie ubłagałam rodziców, żeby mnie na Krakon puścili, bo wejściówka zapłacona i tak dalej i tak dalej, a poza tym to ja się już lepiej czuję, i się w ogóle przedtem z koleżankami umówiłam i ogólnie "PLIS~~!" i w końcu się zgodzili
Tyle tylko, że po pierwszym dniu mi się pogorszyło i na drugi mnie nie puścili!!!
TT^TT A BYŁA WIEDZÓWKA Z HETALII!!! TTT_TTT
I potwornie żałuję, przeklinam los i dręczę o to wszystkich, których mam naokoło (XD)
I wtedy jeszcze był praktyczny konkurs YAOI!
I MNIE NIE BYŁO!
Ja chcę ten konwent jeszcze raz!!!
Potem niby już byłam, kupowałam przypinki, łaziłam po panelach, ale żałuję też kurewsko, że "666 satan" "Panel o kuro" i "Kuchnia orientu" były w tym samym czasie co cosplay, na którym TEŻ nie byłam!
TT-TT
(Pomijając fakt, że z zapalenia tchawicy [przy obecnej służbie zdrowia ==] jest kurewsko trudno wyleczyć, i będę kaszleć jeszcze przez 6 tygodni, a przy każdym napadzie kaszlu duszę się, prycham, i z braku tlenu robię się czerwona jak nieźle wygrzany w słońcu pomidor (XD) a potem boli mnie pod mostkiem tak, że nie mogę stać, a nawet siadając się skulam, więc i tak nie była bym w stanie na ten cosplay iść T_T)
A od środy wyruszam na działkę do moich Dziadka i Babci, których życiową ambicją jest wychować mnie na ludzi, co też usilnie starają się robić (marzenie ściętej głowy xD). Będę pod ich kontrolą 24 h na dobę, nie będę mogła lamentować o tym, że mnie nie było na wiedzówce o Hetalii, bo jak by się moi dziadkowie dowiedzieli w ogóle o tym, że ja nie dość, że wychodziłam w ogóle Z ŁÓŻKA podczas choroby, to jeszcze Z DOMU, i to jeszcze BEZ ŻADNEGO ZAUFANEGO DOROSŁEGO (który by oczywiście pilnował mnie na każdym możliwym kroku xP) i że byłam w OBCEJ szkole pośród SAMYCH OBCYCH LUDZI (Dwie koleżanki i Hetardy oczywiście też są do pominięcia, a jakże xP) to chyba podostawali by zawału
Albo od tego, że ja POZNAJĘ OBCYCH LUDZI na Konwentach to już w ogóle X.x
...
Żeby tylko nie odkryli moich mang yaoi schowanych głęboko pod łóżkiem X.x Albo doujinów i artów na laptopie x_X To był by istny armagedon X_X
Znając stopień i moc ich nadopiekuńczości na bank nie wypuszczą mnie, nim grzecznie odsiedzę tam 2 tyg (no chyba, że coś się zmieniło od ostatnich 14 lat xD) Więc przy pomyślnych wiatrach będę z powrotem najwcześniej 20-stego, ale to w najlepszym przypadku jaki się kiedykolwiek indiańskim filozofom śnił xD
A jak wrócę to potem~...!
To potem napiszę fanfika~
Wprawdzie próbuję to zrobić od dobrych trzech miesięcy, ale cii, bo się jeszcze wena skapnie, że na nią poluję i znowu mi gdzieś zwieje, a już kurna na jej tropie jestem XD
Dla tych, którzy doczytali do końca (i w ogóle tu weszli
) owacje na stojąco, fanfary i wszelkiego innego rodzaju gratulacje!